„Obowiązek jest ciężki jak góra, ale śmierć lekka jak piórko”. Jeśli chodzi o udział Japonii w II wojnie światowej, prawie każdy od razu myśli o pilotach kamikaze, którzy kierowali swoje samoloty na okręty alianckie. Prawda okazuje się jednak nieco bardziej skomplikowana i tragiczna. W ostatnich latach II wojny światowej sytuacja Japonii wyglądała niezbyt dobrze – siły zbrojne Japończyków były znacznie słabsze niż ich sojuszników. Lotnictwo nie miało takiej siły, jak kiedyś, a wielu doświadczonych pilotów zginęło w trakcie wojny.